w Prawo cywilne, Spadki

Spadkobierca może bądź przyjąć spadek bez ograniczenia odpowiedzialności za długi (przyjęcie proste), bądź przyjąć spadek z ograniczeniem tej odpowiedzialności (przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza), bądź też spadek odrzucić.

To dosłowne brzmienie art. 1012 kodeksu cywilnego. Przeanalizujmy wspólnie wszystkie wymienione możliwości.

Przyjęcie proste.

Sytuacja, w której spadek przyjmuje się wprost może wynikać ze złożenia oświadczenia, bądź upływu sześciomiesięcznego terminu na jego złożenie. Przyjęcie proste nie wymaga podjęcia przez spadkobiercę zupełnie żadnych kroków. Jeśli oświadczenie nie zostanie złożone, po upływie 6 miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania (np. o śmierci spadkodawcy, o odrzuceniu spadku przez innego spadkobiercę) uznawać się będzie, że spadek został przyjęty wprost.

Podkreślić należy, że przyjmuje się w ten sposób nie tylko same korzyści, ale również wszystkie istniejące problemy i to bez żadnych ograniczeń. Cały spadek to nie tylko pieniądze, nieruchomości, samochody, etc. W jego skład wchodzą również długi, które spadkodawca po sobie pozostawia. Idealnie jest kiedy osoba, która zmarła nie miała żadnych pożyczek czy kredytów. Niestety w większości przypadków, z którymi spotkałem się w dotychczasowym życiu prywatnym oraz zawodowym, dziedziczeniu podlegały dodatkowo różnej wielkości długi.

UWAGA! Od 18 października 2015 roku zmieniły się zasady milczącego przyjęcia spadku. Zapoznaj się z nimi we wpisie: Nowe zasady dziedziczenia (dobrodziejstwo inwentarza).

Przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza.

Można ograniczyć swoją odpowiedzialność za długi poprzez takie właśnie przyjęcie. W tym przypadku nie obejdzie się bez złożenia oświadczenia, bo, zgodnie z informacją podaną w poprzednim akapicie, w przypadku jego braku spadek zostanie przyjęty wprost. Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza ogranicza odpowiedzialność za długi do wysokości przyjętego spadku.

Czyli proste czy z dobrodziejstwem inwentarza?

Najprościej obrazując różnicę: jeśli odziedziczyliśmy 20 tys. złotych gotówki i 50 tys. zł długu, to po przyjęciu prostym musimy dopłacić 30 tys. zł z własnej kieszeni. Dokonanie spisu inwentarza ogranicza naszą odpowiedzialność i, tym samym, zabezpiecza nas przed długami przewyższającymi wartość spisanego inwentarza. W przytoczonej sytuacji odpowiadalibyśmy tylko do wysokości odziedziczonej gotówki i nie musielibyśmy spłacać całego długu. Co prawda formalnie nie odziedziczy się wtedy niczego, ale przynajmniej nie będzie się stratnym.

A może odrzucić spadek?

Chcąc odrzucić spadek również należy złożyć stosowne oświadczenie w ciągu sześciu miesięcy od śmierci spadkodawcy. Powstaje w tej sytuacji fikcja prawna, którą wprowadza art. 1020 kodeksu cywilnego:

Spadkobierca, który spadek odrzucił, zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku.

Spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy.

Co najlepiej zrobić?

Złoty środek nie istnieje. Ustawodawca dał nam trzy alternatywne możliwości wywołujące zupełnie różne skutki, natomiast to, z której skorzystamy będzie zależało od konkretnych okoliczności i potrzeb. Jeśli istnienie długów jest mocno prawdopodobne najbezpieczniej przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Nie jest to jednak darmowa furtka, ponieważ chcąc się zabezpieczyć przed ewentualnymi wysokimi długami należy opłacić pracę komornika, który dokona spisu inwentarza.

Oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku można złożyć przed sądem lub notariuszem.
Podobne wpisy

Start typing and press Enter to search