Dzisiejszymi rozważaniami chciałbym zwrócić uwagę na istnienie różnic związanych ze stopniem naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W zależności od następstw danego zdarzenia drogowego będziemy mówić o przestępstwie (art. 177 kodeksu karnego) lub wykroczeniu (art. 86 kodeksu wykroczeń).
Czyn stanowiący wykroczenie z art. 86 §1 kodeksu wykroczeń popełnia ten:
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Jeżeli powyższe skutkować będzie szkodą w mieniu (np. porysowane drzwi pojazdu, wgnieciona karoseria, itp.) to czyn taki będzie zakwalifikowany jako kolizja drogowa, a na sprawcę zostanie nałożona kara grzywny (czyt. mandat), oczywiście tylko w przypadku, gdy na miejsce zdarzenia zostanie wezwana policja. Warto zaznaczyć, że nie ma obowiązku wzywania policji jeśli w zdarzeniu nie ucierpiała żadna osoba.
Brzmienie art. 177 kodeksu karnego jest następujące:
§1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
W §1 mowa o średnim uszczerbku na zdrowiu, natomiast §2 stanowi o ciężkim uszczerbku na zdrowiu (zwróć uwagę na różnice w wysokości grożących kar).
Dokładniej rzecz ujmując, oba wspomniane uszczerbki polegają na doznaniu przez osobę poszkodowaną obrażeń ciała powodujących naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na okres powyżej 7 dni.
Jeżeli natomiast obrażenia i rozstrój będą krótsze niż 7 dni, będziemy mówić o wykroczeniu.
Opisywane rozróżnienie niesie ze sobą różne skutki dla sprawcy i pokrzywdzonego. W uproszczeniu – im poważniejsze zdarzenie, tym też poważniejsze skutki dla sprawcy i jednocześnie większe uprawnienia dla poszkodowanego.
Sprawca wykroczenia (np. stłuczki pojazdów) zostanie w najgorszym wypadku ukarany grzywną. Jeśli jednak któryś z uczestników zdarzenia (np. kierowca drugiego pojazdu) dozna przykładowo złamania obojczyka (naruszenie czynności narządu ciała trwające powyżej 7 dni) wtedy sprawca zdarzenia będzie odpowiadać za przestępstwo określone w kodeksie karnym.
W praktyce często wygląda to tak, że na miejsce zdarzenia zostaje wezwana policja i pogotowie ratunkowe, które zabiera osobę poszkodowaną do szpitala. Sam fakt zabrania poszkodowanego do szpitala, czy nawet hospitalizacji trwającej ponad 7 dni, nie stanowi przesłanki do uznania, że doszło do naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na okres powyżej 7 dni. Niezbędna jest w tym zakresie konsultacja z lekarzem, który informuje policjantów o obrażeniach i na ich podstawie dokonywana jest kwalifikacja czynu (wykroczenie lub przestępstwo).
Kolejnym skutkiem uznania czynu za przestępstwo jest wydłużenie terminu przedawnienia roszczeń (czasu, w jakim poszkodowany może dochodzić należnego mu odszkodowania i zadośćuczynienia) do 20 lat. Podstawowy termin to 3 lata, więc różnica jest znaczna (czytaj więcej o przedawnieniu).