w Odszkodowania

W 99% przypadków na pytanie postawione w tytule wpisu odpowiemy, że nie, ale i ta reguła ma wyjątki. Wyobraźmy sobie pracownika firmy pracującego jako kierowca wywrotki przy budowie jednej z naszych LUX autostrad. Podczas jednego z rozładunków w wyznaczonym do tego celu miejscu dochodzi do zapadnięcia się gruntu a w następstwie do przewrócenia samochodu. Znajdujący się w kabinie kierowca doznaje rozległych obrażeń ciała. Pracownik – kierowca nie ponosił żadnej winy, postępował zgodnie z zaleceniami pracodawcy i ogólnymi zasadami BHP. Oczywistym jest, że doszło do wypadku w pracy i poszkodowany pracownik otrzyma szereg świadczeń w ramach ubezpieczenia w ZUS. Należy jednak pamiętać, że świadczenia takowe z reguły nie są w stanie skompensować tak doznanej szkody, zapewnić ciężko poszkodowanemu pracownikowi godziwych warunków życia i adaptacji do nowej rzeczywistości. Z różnych względów pracownik ten może nie mieć realnych możliwości uzyskania świadczeń uzupełniających, ponad te wypłacone przez ZUS, od swojego pracodawcy.

I tu warto zwrócić uwagę na ww. wyjątek.

Jeśli dojdzie do powstania szkody wyrządzonej przez ruch pojazdu prowadzonego przez kierowcę – pracownika, odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ponosi pracodawca – samoistny posiadacz pojazdu, a za niego z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 16 maja 2012 r. sygn. akt I ACa 1137/11).

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych

z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeśli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia, bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Należy zadać sobie pytanie: kto w czasie ww. zdarzenia był posiadaczem pojazdu i jak kształtuje się sytuacja i uprawnienia kierowcy – pracownika. O tym, kto jest posiadaczem pojazdu rozstrzyga przepis art. 336 k.c., z którego ewidentnie wynika, że pracownik – kierowca nie był posiadaczem w rozumieniu tego przepisu. Nie mamy też do czynienia z sytuacją, aby użył on samowolnie pojazdu dla własnych celów. Należy w tym miejscu podkreślić, iż to pracodawca decydował precyzyjnie zarówno o trasie przejazdu i miejscu wyładunku. Pracownik realizował cele firmy, w której pracował i jednocześnie wykonywał obowiązki pracownicze. Reasumując, pracodawca w takiej sytuacji określa cel, sposób i czas używania samochodu służbowego, zaś pracownik jest kierowcą pojazdu, niebędącym jego posiadaczem, jest jego dzierżycielem.

Jeśli dojdzie do powstania szkody wyrządzonej przez ruch pojazdu prowadzonego przez kierowcę – pracownika, odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ponosi zatem pracodawca – samoistny posiadacz pojazdu, a za niego z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC, zakład ubezpieczeń.
W takiej też sytuacji należałoby zadać sobie pytanie czy przedmiotowa konstrukcja daje asumpt do przyjęcia, iż poszkodowany pracownik – kierowca może dochodzić roszczeń od swego pracodawcy, a tym samym od ubezpieczyciela pojazdu, którym się poruszał.

Moim skromnym zdaniem taki wyjątek ewidentnie zachodzi, niemniej jednak miło mi będzie przeczytać krytyczne uwagi względem przedmiotowej koncepcji.
Ostatnie wpisy

Start typing and press Enter to search